korzystam z chwili, mieliśmy się pakować już do samochodu i w drogę na lotnisko gdy dostaliśmy informację z biura podróży, że samolot jest opóźniony 2 godziny. Dobrze, że mamy niedaleko :) to spokojnie jeszcze wypiję kawę i zjemy obiad w domu szkoda tylko, że na miejscu zamiast o 22.00 planowo będziemy o 24.00 albo i dalej... a gdzie kierunek - KORFU. Mam nadzieję, że falstart z wylotem nie popsuje nam wakacji. Opiszę wszystko po powrocie czyli już za 7 dni, szkoda, że tak krótko ale nie ma co narzekać :)))
(zdjęcie zrobione w 2013 r. w drodze do Turcji)
Miłego tygodnia - Małgosia W.
Miłych wakacji :)
OdpowiedzUsuńNie macie co narzekać - mi za wakacje musi starczyć jednodniowy wyjazd do cioci na wieś :(