Witam, no i mamy marzec, jak ten czas szybko leci ;) nie obejrzymy się jak będą Święta Wielkanocne a później wakacje a dalej już nie wybiegam myślami. Dziś rano tak przywitało mnie wschodzące słoneczko...
...przepięknie wyłania się i dla takich chwil lubię wstać o szóstej rano, usiąść z kawą i zastanowić się nad nadchodzącym dniem. Należę do tych osób które dzień planują a nawet czasem na kartce rozpisuję co mam do zrobienia i wtedy wiem, że żyję. Nie lubię zaczynać dnia bez planów na zasadzie zobaczymy co będzie to będzie. Ale wracając do tematu, przy porannej kawie i wstającym słońcu pomyślałam sobie, że dawno nic nie robiłam na szydełku, chyba poczułam wiosnę. Wyciągnęłam kordonki cieniowane i tu pustka w głowie, co z nich zrobić?. Trochę się ich nazbierało...
...te trzy duże dostałam w prezencie od rodzinki w Kanadzie...
...a te maluchy kupiłam w tamtym roku do kolorowych jajeczek wielkanocnych.
Pomyślałam o kwiatach szydełkowych ale chyba nie chcę takich w wazonie ale jako zakładka już tak. Nie wiele myśląc złapałam szydełko, kordonek i zanim towarzystwo wstało z łóżek i rozpoczęli krzątaninę po domu powstała moja pierwsza zakładka szydełkowa.
Dalej nie wiem co z tych kordonków kolorowych wydziergać? :) Muszę poszperać w internecie a może przejrzę stare czasopisma szydełkowe.
Życzę miłego i cieplutkiego marca
Małgosia W.
Bardzo się cieszę, że nadszedł marzec :) Wiosna zawsze nastraja mnie optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl/
Uwielbiam wiosnę i lato :)
Usuń