Łączna liczba wyświetleń

środa, 8 marca 2017

SZYDEŁKOWA PODKŁADKA

Ostatnio zatęskniłam za szydełkiem. Zastanawiałam się co by tu sobie udziergać i oderwać się trochę od xxx. Długo nie musiałam czekać, podczas ustawiania talerzy do obiadu zauważyłam, że nasze podkładki już są troszkę (delikatnie mówiąc) podniszczone. W tym momencie wiedziałam czym będę zajęta przez następne dni. Przejrzałam internet czy dziewczyny robią takie przydasie i moim zainteresowaniem padła podkładka ze sznurka bawełnianego ? :) jakkolwiek to brzmi zainteresowało mnie. 
Zakup sznurka nie był problemem, problem stanowił kolor, jaki by tu zakupić?. Padło na łososiowy. Gdy tylko sznurek dotarł do mnie wzięłam się za dzierganie.


Wzór najprostszy z możliwych czyli słupki robione na tzw. ślimaka i wykończenia łańcuszkami. 




Przyznaję się, pierwszy raz robiłam coś ze sznuka bawełnianego. Parę razy musiałam spruć bo lekko się marszczyła i na zasadzie prób i błędów udało się.



Kupiłam dwa motki, zużyłam niecały jeden czyli czas zabrać się za następne. Krzeseł przy stole mam osiem i chyba tyle sobie udziergam podkładek. Muszę dokupić sznurka ale chyba w innym kolorze np. miętowym i będzie kolorowo, cztery łososiowe i cztery miętowe :) chyba czuję wiosnę :)


Osobiście jestem zadowolona :) jak na pierwszy raz to może być. 
Średnica mojej podkładki to 33 cm i trochę bolą palce ale dam radę.
Pozdrawiam - Małgosia W.

6 komentarzy:

  1. No, Małgosiu widać, że masz wiosenną wenę !
    Cudne !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, cudny kolor, miłego dziergania Małgosiu:). Pozdrawiam wiosennie:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam czasami takie szydełkowe okresy - np. w sierpniu ubiegłego roku zrobiłam sobie mitenki ;)

    http://przystanek-klodzko.pl/

    OdpowiedzUsuń