Skubaniec, ciasto które chyba wszyscy znają. U mnie gości na stole właśnie w okresie letnim gdy zbieram owoce z własnego ogródka, choć nie mam ich jeszcze za wiele.
Zaczynam zbierać maliny, poziomki, agrest ale dziś pokusiłam się na czarną porzeczkę. Jeszcze dużo ma owoców niedojrzałych, ale troszkę na ciasto jest. No właśnie, troszkę, bo na całą blachę za mało ale dodałam truskawki, niestety kupne :)
Oto przepis, może komuś się przyda :)
2,5 szkl. mąki pszennej
1 kostka margaryny (u mnie "Kasia")
3 żółtka
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
troszkę kwaśnej śmietany (ja dałam łyżeczkę)
cukier - niekoniecznie
Wszystkie składniki ugnieść razem aż powstanie gładkie ciasto.
Połowę ciasta schłodzić w lodówce.
Pozostałą część wyłożyć na blaszce, następnie wyłożyć owoce...
...na owoce wykładamy pianę ubitą z 3 białek z cukrem (tu wg uznania i smaku)...
...a na wierzchu ścieramy na tarce lub skubiemy schłodzone ciasto.
Gotowe. Wkładamy do piekarnika. U mnie piekło się 40 minut.
Można posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
Pozdrawiam i życzę cudownego weekendu
Małgosia W.
Ciasto wyglada smakowicie, no i masz wspaniałą pomocniczkę:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiasto jest pyszne, gorzej z ładnym wyłożeniem na talerzyk, owoce puszczają sok i się trochę łamie. Zuza to cudowne dziecko chętne do pomocy we wszystkim. Pozdrawiam :)
UsuńIdealne na lato, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDokładnie... owocowe, po prostu pycha :) Pozdrawiam :)
UsuńDawno go nie piekłam, dzięki za podpowiedz. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś doradziłam. Ciasto pycha i stare jak świat. Pozdrawiam :)
Usuń