Metryczka Kubusia oprawiona i tak się prezentuje.
W pokoju dzieci na ścianie umieszczone są już wcześniejsze metryczki...
...Zuzi, która była pierwsza...
...i Jasia, to moja druga metryczka.
Wszystkie trzy metryczki razem.
Pozdrawiam - Małgosia W.
Piękne metryczki! Takie śliczne hafty będą wspaniała pamiątką po latach,gdy dzieci dorosną;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześliczne metryczki:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje metryczki, a i pamiątka dla wnuków wspaniała:). Pozdrawiam serdecznie:). Małgosia
OdpowiedzUsuń