Postanowiłam podzielić się z Wami miejscem które
odkryliśmy wracając z tegorocznych wakacji.
Pora obiadu zastała nas w trasie i aby nie umrzeć z głodu lub zajadać się batonami
postanowiliśmy zatrzymać się gdzieś na ciepły posiłek.
Przydrożne zajazdy owszem są, ale w swoim menu niestety nie mają nic na co miałabym ochotę.
Tu pewnie
pomyślicie ależ wybredna baba, a ja zawsze na takich wyjazdach szukam dania które na co dzień nie gotuję, schabowy na tysiąc sposobów nie zachęca mnie do jedzenia.
Przejeżdżając przez miasteczko Pełczyce w zachodniopomorskim zatrzymaliśmy się na
obiad w Pizzeria Picer.
Stwierdziliśmy, że w ostateczności spróbujemy tutejszej
pizzy. Jakież było moje oczarowanie miejscem zaraz po wejściu. Nie tego się
spodziewałam. Coś co lubię, co mnie urzeka, zachwyca :).
Wystrój mnie zaskoczył, absolutnie nie skojarzył mi się z
pizzerią. Musiałam obfotografować (oczywiście za zgodą pracujących tam
osób).
Menu także mnie zaskoczyło. Zrezygnowaliśmy z pizzy, natomiast
zamówiliśmy polędwiczki a' la szef czyli kawałki pieczonych drobiowych
polędwiczek w sosie własnym z grillowanymi warzywami, zestaw surówek i ćwiartki ziemniaków.
Zastanawiałam się czy
ceny i jedzenie też przypadną mi do gustu. Czekając na obiad obeszłam wszystkie pomieszczenia, był to też czas na kawkę.
Moje zdziwienie - bezcenne - gdy Pani
przyniosła nam dwa talerze + sztućce. Zastanowiło mnie to, przecież
zamawialiśmy zestawy a nie pizze. Szok, gdy dostaliśmy zamawiane dania. Jedną porcją byśmy
się w dwójkę najedli i jeszcze by zostało.
Obiadek bardzo dobry, tylko porcja
tak wielka, że nie do przejedzenia. Kelnerka zaproponowała nam zapakowanie do
domu. Z całego obiadu poprosiłam na wynos sos z mięsem. Porcje przeogromne. Ceny do przyjęcia.
Z
pełnymi brzuchami wracaliśmy do domu. Szkoda, że sporo kilometrów mamy do tego
miejsca, bo bylibyśmy częstymi gośćmi w tej pizzerii.
Tyle fajnych dań do spróbowania :).
Podam stronę może się przyda :)
Pizzeria z klimatem... czy Wy też tak szukacie tego "czegoś innego"?.
Ja, pomimo głodu to gotowa byłam jechać i szukać jeszcze parę kilometrów aby nie był to schabowy na tysiąc różnych sposobów czy mielone itp.
Pozdrawiam serdecznie - Małgosia W.