CHORWACJA,
CHORWACJA, CHORWACJA była w naszych planach podróżniczych od lat, ale co roku
wybieraliśmy inne państwo, inny kierunek, tyle pięknych miejsc na świecie, że trudno się zdecydować, aż do momentu, gdy koleżanka zaproponowała nam wspólny
wyjazd. Długo się nie zastanawialiśmy i udało się. Od 07-16 września przez tydzień
odpoczywaliśmy w Chorwacji a dokładnie na półwysepie
Istria w apartamentach Lanterna k/Poreć.
Jak ten czas leci to już dwa miesiące
:) i dziś postanowiłam wrócić wspomnieniami do czasu błogiego odpoczynku i nic nie robienia...
Podróż odbyliśmy autokarem i tego się bałam, jak ja
to zniosę tyle godzin zwłaszcza, że jechałam chora z duszącym kaszlem, ale nie taki
diabeł straszny jak go malują, choć jazda długa to przy wesołym towarzystwie i dość częstych przystankach - znośna.
Wyjechaliśmy z Wrocławia o godzinie 18:30 w piątek 07.09.2018 na miejscu byliśmy o godzinie 14:00
w sobotę 08.09.2018. Trasa Polska Wrocław - Chorwacja Laterna zajęła nam trochę godzin :), oj, trochę dużo, myślę, że własnym samochodem było by szybciej :) ale mniej wesoło :).
Dłuższy przystanek w Znojmo w
Czechach przed wjazdem do Austrii na strefie wolnocłowej ok. pierwszej w nocy, sklepy całodobowe :).
Po przyjeździe na miejsce sytuacja mało zabawna, na
klucze do apartamentu musieliśmy poczekać do godziny 16:00 :( a tu już by się
chciało rozpakować, wziąć prysznic po podróży i poczuć urlop :).
Dostaliśmy pokój nr 359 w budynku o nazwie Daria ,
to forma apartamentu z kuchnią (byliśmy na własnym wyżywieniu)
i to co dla mnie najważniejsze, aby było się gdzie umyć i przespać, na wczasy nie jadę aby siedzieć w pokoju :).
Plaża była codziennie :)...
10.09.2018 r. postanowiliśmy ze znajomymi wybrać się na zwiedzanie okolicy a mianowicie zrobiliśmy sobie wycieczkę i popłynęliśmy TAXI BOAT (wodna taksówka) do Novigradu.
Tam obiadokolacja...
...i spacer cudownymi uliczkami ...
...aż do zachodu słońca :).
11.09.2018 r. - Pula jest to najstarsze miasto wschodniego Adriatyku. Pule zwiedzaliśmy w godzinach późno popołudniowych i wieczornych. Dużo nie będę się o niej rozpisywać, to miasto i jego zabytki trzeba zobaczyć, JEST PIĘKNA i nosi przydomek chorwackiego Rzymu.
12.09.2018 r. o godzinie 16:00 zaplanowaliśmy sobie atrakcje, a mianowicie zwiedzanie świata podwodnego na tzw. statku "podwodnym" a bardziej z okienkami w dolnej jego części.
Oprócz frajdy z przepłynięcia się stateczkiem po morzu to niestety wycieczka nie udana, rybek nie było tylko skalne dno :(.
13.09.2018 r. w planach wycieczka statkiem po morzu ze zwiedzaniem miasteczka Rovinj...
i grotą piratów.
Wycieczka fajna, choć wolałabym zrezygnować z groty a więcej czasu pochodzić po urokliwym miasteczku Rovinji, 1,5 godziny to zdecydowanie za mało.
Powrót 15.09.2018 r. niestety jak zawsze zdecydowanie niedosyt, jeszcze parę dni by się przydało :).
Na koniec muszę podziękować przyjaciółce za mile spędzony razem czas i te pogaduchy bez końca...
Dziekuję Grażynko :)
Jesień tego roku piękna więc tak bardzo nie tęsknię za ciepełkiem, ale już myślę nad urlopem 2019. Myślę, że Chorwację jeszcze nie raz odwiedzimy, w tydzień niestety nie da się zwiedzić wszystkiego :).
Pozdrawiam - Małgosia W.