Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 22 listopada 2018

RATUJĘ BLUZKĘ :)

Czy też tak macie jak ja, że jak coś lubię to nie ważne czy jest to odzież, jedzenie czy przedmioty jestem wierna na maxa. Tak jest z jedną bluzeczką, którą kupiłam trzy lata temu, można powiedzieć, że już swoje wysłużyła. Aplikacja która jest na niej naszyta zbuntowała się i lekko :) się rozeszła, chyba miała mnie dość :)


Pierwsza moja myśl, to wyrzucam, cóż zrobić, ale chwila zawachania, cała bluzka dobra, to może by tak coś wymyślić :) i uratować choć na chwilę. Wymyśliłam, szydełko, kordonek kolorowy i do roboty.

 

Przeszukałam wszystkie swoje schematy i znalazłam serduszko, myślę, że najlepiej pasuje.


Bałam się, że gdy usunę zniszczoną aplikację to zostaną dziurki i bluzka pójdzie w kubeł, więc naszyłam nowe serduszko na stare.


I gotowe, może być, troszkę koloru się przyda. Bluzka z cienkiej bawełny czyli całoroczna od lata po zimę.


Na zdjęciach kolor trochę przekłamany, jest  szaro-niebieska :) .
Na jakiś czas uratowana :) 
Pozdrawiam - Małgosia W.






4 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Kolorowe serduszko bardzo ożywiło bluzkę. Wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kolorowa plamka a bluzka jak nowa :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pomysł fantastyczny:))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń