czwartek, 30 stycznia 2014

SKRZYPECZKI HAFTEM KRZYŻYKOWYM...

skończyłam taki sobie obrazek ze skrzypeczkami. Obrazek ten powstał na życzenie mojej przyjaciółki, spodobał jej się, poprosiła abym jej wyszyła, więc ma. Nie będę owijać w bawełnę, że powstał w ciągu miesiąca bo tak nie było, jak to u mnie bywa wszystko musi swoje odczekać i tak też było z tą pracą. Grażynka stwierdziła, że cierpliwie poczeka i doczekała się a ja jestem szczęśliwa, że w tym miesiącu udało mi się skończyć dwie praca które leżały w szufladzie i trochę mnie sumienie męczyło, że taka jestem nie stała w pracy i skaczę z pracy na pracę.
A oto wspomniane skrzypeczki:


Pozdrawiam - Małgosia W.

4 komentarze:

  1. Czyżby wszystkie Małgośki tak miały? Jakbym czytała o sobie, też zaczynam kilka prac naraz, ale największa frajda to je kończyć w jednym terminie, co nie zawsze się udaje. Obrazek uroczy i nie dziwię się właścicielce, że cierpliwie czekała. Pozdrawiam. Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo chcę na raz a doba ma tylko 24 h. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ładna haft , nie dziwota ,że koleżance się spodobał:))
    A zaczynanie i kończenie prac to już inna bajka ... też tak mam !!!

    OdpowiedzUsuń