Tak, tak lipcowy... ostatnio nie nadążam za czasem, coś go złapać nie mogę :)
W lipcu wybraliśmy się nad polskie morze i był to wyjazd na spontanie czyli piątek rano decyzja o wyjeździee... szybkie szukanie noclegu i mały stres czy są jeszcze wolne miejsca, w końcu mamy wakacje... udało się ośrodek EDYTA w Rewalu dysponował wolnym domkiem i o godzinie 15:00 wyjazd kierunek REWAL.
Teraz kilka zdjęć domku, warto polecić, dlatego pokazuję :).
...kuchnia w pełni wyposażona...
Ośrodek przygotowany bardzo fajnie dla rodzin z dziećmi, basen, stół do ping ponga i place zabaw co dzieciaki doceniają bardzo, bardzo... dla każdego coś miłego... :)
Pogoda na podróż - deszczowa, moje przemyślenia w podróży co tu robić z wnukami podczas deszczu, gry planszowe zabrane ale chyba to za mało. Zajechaliśmy na 21-szą, Pani w recepcji na nas czekała, okazała się przemiłą osobą. Pokazała nam domek przygotowany dla nas i zaczęliśmy niezaplanowany weekend nad morzem.
Sobota przywitała nas pięknym słoneczkiem, śniadanko i na plażę, w końcu po to przyjechaliśmy tu z dziećmi. Z rana nad morzem powiewała czerwona flaga, wszyscy grzecznie siedzieli na kocu, bawili się w piasku. Około południa ratownicy zmienili flagę na białą i zabawy w morzu nie było końca, najbardziej podobało się dzieciom przeskakiwanie przez fale, Zu mogła pochwalić się umiejętnościami w pływaniu i nurkowaniu.
Potem obiad, spacer, odpoczynek w domu i jeszcze spacer na zachód słońca.
Niestety ja nie poszłam bo najmłodszy zasnął, tak był zmęczony, że nie dało się go dobudzić, spał do rana :).
Niedziela, pogoda nie zawiodła nas, od rana słońce. Późnym popołudniem planowaliśmy wyjazd a z rana jeszcze poszliśmy nad morze. Po szaleństwie na plaży, obiad i powrót do domu.
Chcieliśmy aby dzieci zapamiętały pobyt z dziadkami, taki krótki ale fajny. Wnuki chciały jeszcze zostać, no niestety obowiązki wzywają, praca, może kiedyś powtórzymy taki wyjazd bez planowania.
Pozdrawiam - Małgosia W.