Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 marca 2021

WARZYWNY OBIAD

Dzień dobry :)


Dziś tak przy niedzieli chciałam podzielić się z Wami pomysłem na obiad warzywny.
Nie jestem wegetarianką ani weganką ale ostatnio mój organizm się zbuntował na mięso, tak mam, że jem to na co mam w danej chwili ochotę :)  co podpowiada mi organizm :).

Wracam do tematu obiadowego. U mnie warzywa to: cukinia, marchew, pieczarki, papryka czerwona słodka, powinien być jeszcze batat, niestety nie miałam więc na blaszce wylądowały ziemniaczki, (można dołożyć jeszcze inne warzywa, co Wam tam podpowiada główka lub co macie w lodówce). 

 Kalafior też jest ale w postaci kotletów, które robi się tak jak kotlety mielone tylko zamiast mięsa jest kalafior ugotowany, pognieciony widelcem, ugniataczką do ziemniaków lub jak kto umie i co tam ma pod ręką, chodzi o to aby był rozdrobniony,  reszta składników jak do kotletów mielonych i gotowe.

Warzywa kroimy, przyprawiamy, polewamy oliwą, mieszamy i do piekarnika mniej więcej na 20 minut.

W tym samym czasie na drugiej blaszce wstawiamy do piekarnika kotlety z kalafiora. 

Obiad gotowy, można podać z jajkiem sadzonym. 

Nie jest to obiad niedzielny ale czemu nie, jak ktoś ma ochotę :).


Pewnie wiele z Was zna taki obiadek, ale tak dla zapisania pomysłu na obiad podaję, czasami zastanawiam się co by tu zrobić na obiad i przeglądam stare wpisy, będzie jak znalazł :)
Pozdrawiam - Małgosia W.

 

środa, 17 marca 2021

MAKRAMOWE KWIETNIKI

 

Makrama skradła moje serce, przeglądam różne strony z plecionkami i pieję z zachwytu. Kwietniki z makramy ostatnio stały się bardzo modne, podziwiałam, podziwiałam i nadszedł moment aby złapać za sznurki i coś samemu upleść. 

Jakiś czas temu byłam na warsztatch z makramy, myślałam, że zapomniałam  jak się plecie ale udało się :) tego się nie zapomina :) raz nauczone węzły zostają w głowie. 


Na początek powstały dwa wiszące kwietniki ale w planach jest jeszcze kilka. 

Kwiatów w moim domu przybywa. Nie potrafię się oprzeć gdy wstąpię do kwiaciarni to nie ma siły wychodzę choć z jednym kwiatem, nawet z marketu spożywczego potrafię wyjść z roślinką.

Muszę kiedyś zrobić wpis o moich kwiatuszkach :). Bardzo lubię kupować takie maleństwa z kilkoma listeczkami lub przynieść szczepkę i cieszyć się jak dziecko gdy rosną :).

Pozdrawiam - Małgosia W.

sobota, 6 marca 2021

SERNIK BEZ SERA?

Witajcie, dziś na słodko. Ostatnio zdarzyło mi się mieć w lodówce trochę za dużo śmietany (nie pytajcie jak to się stało :) ). Przesuwałam ją po półkach w tą i z powrotem, zastanawiając się co z nią zrobić. Wykorzystywałam w czym tylko mogłam i w końcu stwierdziłam, że tak być nie może (nie lubię marnować jedzenia), przeszukałam internet i znalazłam przepis na SERNIK BEZ SERA, czyli ze śmietany. 

Postanowiłam  spróbować,  przecież nic nie tracę :) najwyżej  będę zła, że zmarnowałam śmietanę ale cóż do odważnych świat należy :), jeszcze kilka dni i tak by się zmarnowała. Trochę zdziwienie, jak to może się udać, trochę ciekawość i ZROBIŁAM, udało się, "sernik" jest pyszny. Może też kiedyś będziecie mieć taką sytuację, że w lodówce za dużo śmietan, to polecam i dzielę się przepisem do wykorzystania...a przepis którym się zainspirowałam pochodzi z TEJ STRONY.

POTRZEBUJEMY:

Spód to ciasto kruche,:

  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1,5 szkl. mąki krupczatki (jak nie masz krupczatki nie szkodzi, zamień na pszenną)
  • 5 żółtek
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół szkl. cukru
  • 250 g masła lub margaryny

Wszystkie składniki mieszamy, zagniatamy, dzielimy na dwie części. Jedną wykładamy na blachę a drugą wkładamy do zamrażalnika aby się dobrze schłodziła i dało się zetrzeć na tarce, można poskubać paluszkami jeśli jest za miękie do starcia.

.
na masę śmietanową:

  • 500 g śmietany 18%
  • 500 g mascarpone
  • 2 budynie śmietankowe (mogą być waniliowe, mi zdarzyło się dodać kokosowy :) ot takie eksperymenty ;) )
  • 5 białek
  • szczypta soli
  • 1 szkl. cukru pudru
  • 1 cukier waniliowy

Białka ubijamy z cukrem na sztywno. Śmietanę mieszamy z serkiem mascarpone, budyniem, cukrem waniliowym następnie dodajemy ubite białka i delikatnie mieszamy, do połączenia się składników.

Gotową masę wylewamy na wyłożone kruche ciasto, na wierzch ścieramy ciasto kruche, które zmroziliśmy. Gotowe i do piekarnika.

Pieczemy 50 minut do godziny w temperaturze 180 stopni C, ale najlepiej sprawdzać, bo każdy piekarnik piecze inaczej i każdy zna pracę swojego piekarnika najlepiej, czyli do zarumienienia.

Upieczone ciasto można posypać cukrem pudrem, polukrować lub zostawić upieczone.

SMACZNEGO  :)

Sernik bez sera zrobiłam już drugi raz, za drugiem razem zrobiłam bez serka mascarpone (bo go nie miałam ale też trochę specjalnie, aby sprawdzić czy bez mascarpone też się uda) za to podwoiłam ilość śmietany, też wyszło. 

Do sobotnio-niedzielnej kawy jak znalazł :)

Miłej soboty i niedzieli życzę - Małgosia W.


wtorek, 2 marca 2021

xxx I SZYDEŁKO

Witajcie w marcu. 

Chcisłabym pokazać Wam postępy w xxx i szydełku. Pewnie trochę przynudzam, nic ciekawego się nie dzieje, nie mam nowych prac ale mnie to motywuję, aby coś robić i móc pokazać, że nie siedzę bezczynnie. Nie mam nic do siedzenia na kanapie i patrzenia się w sufit, jak ktoś lubi to czemu nie, ale mi tak trochę szkoda czasu na takie nic nierobienie. Zatem do pokazywania...

xxx - tak było na początku lutego


...tak "ręce"  wyglądają w tej chwili, jeszcze trochę pracy mnie czeka...


Serweta dla Bratowej: troszkę się powiększyła. Tak było na początku lutego...


...tak wygląda teraz. Jeszcze tylko siedem okrążęń i gotowa.


Miałabym troszkę więcej do pokazania gdyby nie zabieg na lewej ręce i musiałam robótki odłożyć do koszyczka. :)

Teraz w ramach rozruszania paluszków nadrobię zaległości. 

A w ogrodzie pokazały się krokusy, wiosna, wiosna....


Już tęsknię za ciepełkiem, długimi dniami i kawą na tarasie.
A jak tam u Was, też tęsknicie za cieplejszymi dniami czy jednak zima to Wasza ulubiona pora roku?


Pozdrawiam - Małgosia W.