Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 czerwca 2019

SZEWC BEZ BUTÓW CHODZI

Przysłowie mówi, że SZEWC BEZ BUTÓW CHODZI i to prawda, a przynajmniej w moim przypadku tak jest. Dokładnie rzecz ujmując chodzi mi o haft xxx. 


Od lat haftuję, ale nie sobie, najczęściej są to prezenty, które zresztą bardzo lubię robić i dawać :). Ostatnio też jakoś mniej tych hafcików było i tak się stęskniłam za igłą i nitką, że postanowiłam wyhaftować coś dla siebie. 


Okazja się nadarzyła, a mianowicie - nasza 30-ta rocznica ślubu, którą obchodziliśmy 1 kwietnia 2019 r..  Obrazek ze schematem kupiony i czas zabrać się za haftowanie. 


Przede mną 8 kartek schematu, jestem ciekawa kiedy go skończę, ale nigdzie mi się nie spieszy... wszak przede mną 30 następnych lat małżeństwa :). 


Co jakiś czas pochwalę się jak mi idzie. A teraz do igły...:)


Pozdrawiam i życzę miłego weekendu - Małgosia W.

środa, 26 czerwca 2019

LAS VEGAS - MIASTO GRZECHU

LAS VEGAS było to ostatnie miasto jakie odwiedziliśmy w USA a byliśmy tam od  25-27.04.2019 r. 


Las Vegas – najbardziej zaludnione miasto w amerykańskim stanie Nevada, w hrabstwie Clark. Na świecie kojarzone jest przede wszystkim z grami hazardowymi, zakupami oraz wyszukanymi restauracjami i luksusowymi hotelami. (info. wg wikipedii)


Miasta tego specjalnie nie trzeba przedstawiać, znanie jest jako Miasto Grzechu a kojarzone z luksusem, hazardem, kasynami, bogactwem, przepychem, jednym słowem WIELKIM ŚWIATEM.


Kasyna są tutaj wszędzie, na każdym kroku. 


Przechodząc przez hotele nie ma siły aby nie obetrzeć się o kasyno.


Można spróbować szczęścia, ale ponoć kto ma szczęście w miłości nie ma szczęścia w grze.


To mi przypadło szczęście w miłości i dobrze, bo pieniądze szczęścia nie dają, ale ciężko się bez nich żyje. Oj, nie dogodzisz :).


A tak na poważnie to w ciągu jednej nocy spacerując przez Las Vegas można zwiedzić cały świat, przechodząc od hotelu do hotelu znajdziemy się w Paryżu, Wenecji, Nowym Jorku, Egipcie i wiele innych miastach i państwach, oraz wiele przeróżnych atrakcji.
Na tym zakończę opis Las Vegas a przedstawię to miasto na zdjęciach, które podzieliłam na trzy kategorie czyli:

1) Las Vegas w dzień











 2) Las Vegas nocą



















I właśnie nocą to miasto żyje,  to nocą dzieje się tu najwięcej i my też wraz z całym tłumem turystów właśnie nocą spacerowaliśmy, oglądaliśmy wybuch wulkanu czy pokaz fontanny do piosenki np. Cher - Believe.


3) Las Vegas w hotelach





















To właśnie wnętrza hoteli zrobiły na mnie największe wrażenie. Przepięknie ozdobione żywymi kwiatami, każdy hotel o innej tematyce, kraju, mieście. To robi wrażenie... :0) pomysłowość i wykonanie. W hotelach też znajdują się sklepy, co w upał który panował, 35 stopni C, bardzo umiliło sparcer, zwiedzanie i zakupy.



Całe Las Vegas,  to w sumie jedna długa ulica wokół której toczy się to całe szoł z atrakcjami... głośne reklamy i wielkie neony, mnóstwo ludzi, na każdym kroku "osobniki" zachęcające do skorzystania ze Strip Clubu, czyli klubu ze striptizem itp. Jednym słowem cukierkowy wielki świat i przez moment można zapomnieć o problemach a przeżyć podróż dookoła świata.


Mam nadzieję, że nie zanudziłam i choć troszkę przedstawiłam wam Las Vegas.
Miałam problem z wybraniem zdjęć, wybrałam tylko kilka z kilkunastu, oj, ciężki wybór był.


Zatrzymaliśmy się w hotelu TRAMP ale o tym w jakich hotelach przebywaliśmy zrobię osobny post.



Pozdrawiam w tym upalnym dniu (35 stopni C niczym w Vegas)  :)
Małgosia W.