Łączna liczba wyświetleń

środa, 11 czerwca 2025

SZWAJCARIA SAKSOŃSKA - bajkowy most BASTEI

Witajcie, witajcie 

 02.05.2025 r. doczekaliśmy się długiego weekendu. W tym roku postanowiliśmy znowu odwidzić SZWAJCARIĘ SAKSOŃSKĄ ale tym razem po stronie niemieckiej (w tamtym roku dokładnie 02.05.2024 r. byliśmy po stronie czeskiej PATRZ : ) 
Most BASTEI mieliśmy zapisane już od dawna na naszej liście do zwiedzenia i tak o godzinie 6:10 wyjechaliśmy, po ponad 3 godzinach jazdy byliśmy na miejscu. Samochód zostawiliśmy na parkingu przy rzecze Łaba. Po przepłynięcu promem udalismy się na spacer :) w kierunku MOSTU BASTEI.  

 


Aby dotrzeć do głównej atrakcji naszej wycieczki musieliśmy pokonać bardzo dużo schodów, szkoda, że nie liczyłam. 

  

BASTEI jest to skalny most czyli "bastion", powstał w 1851 roku aby ułatwić turystom dostanie się na przeróżne formacje skalne. Z mostu rozpościerają się przepiękne widoki SAKSONI na formacje skalne a przede wszystkim na rzekę Łabę.  Pierwszy most był drewniany i powstał w tym miejscu 200 lat temu jako kładka łącząca pozostałości średniowiecznego zamku NEURATHEN.

 (zdjęcie z wikipedii)

Niestety nie udało nam się zagościć w ruinach zamkowych gdyż był zamknięty z powodu remontu, to znak aby  jeszcze kiedyś tu wrócić. 


Wrócimy na pewno ale w okresie mniej świątecznuym i w środku tygodnia, gdyż zwiedzanie w tłumie odbiera całą przyjemność podziwiania, ciężko się chodziło, wymijało ludzi i dzieci biegające,  bardzo dużo ludzi z psami, na które trzeba uważać (nie mam nic przeciwko psom, ale myślę, że nie był to komfortowy spacer dla zwierzaka), a na samym moście tłumy. 
Widać wszyscy mieli zapisaną tą samą atrakcję do zwiedzania i wyruszyli na majówkę w ładną pogodę tak jak My 😄 tak więc pretensje do siebie :).

(zdjęcie z wikipedii)

Most choć wybudowany ręką ludzką przepięknie wpisuje się w krajobraz przyrody. Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz zobaczyłam Bastei na fotografii to przepadłam, po prostu musiałam tam być i zobaczyć to cudo i troszkę się rozczarowałam, gdyż miałam wrażenie, że jest dużo dłuższy a on jest dość krótki  choć przepiękny. 


Na samym moście i w pobliżu mostu  znajduje się kilka punktów widokowych z których podziwiać można okolicę i sam most. My niestety nie byliśmy na żadnym, kolejki, kolejki, kolejki, aby zrobić sobie zdjęcie. Stwierdziliśmy, że szkoda czasu na stanie dla tych paru fotek. 
Przechodząc przez most wychodzimy na miejsce z restauracją i hotelem, oraz sklepikiem z pamiątkami i tu można chwilkę odsapną przed drogą powrotną. 


PODSUMOWANIE + INFORMACJE PRZYDATNE

1) Czas wejścia i zejścia zajął nam ok. 2 godzin 
     (idąc dość wolno, szybciej nie mogę).

2) Wejście na most jest bezpłatny, natomiast ruiny zamku już tak, obecnie jest w remoncie i wejście jest zamknięte, niestety nie wiem jak długo to potrwa i jaka cena.

3) Parking płatny 2,5 euro za godzinę

4) prom przez Łabę 1,5 euro w jedną stromę od osoby, płatność w automatach tylko kartą lub bezpośrednio u Pana na promie.

5) Można przyjechać od drugiej strony i wtedy idziemy prosto na most bez przyjemności płynięcia promem.

Fajna wycieczka, godna polecenia :).

Pozdrawiam    Małgosia W.





 

poniedziałek, 24 marca 2025

INSPIRACJE - KARDIGANY

 

Witajcie, witajcie 

Mamy już wiosnę, a jak wiosna to troszkę cieplej i odzienie wierzchnie też lżejsze. Ale mamy też dni, że rano zimno a w ciągu dnia robi się ciepełko. Ja w takich dniach uwielbiam kardigany, czyli sweterek  rozpinany.

 

Osobiście uważam, że kardigan to idealna część garderoby, nie tylko na wiosnę a wręcz na cały rok. 

 

Dziś chciałabym przedstawić Wam kilka, które mi się bardzo podobają i najchętniej widziałabym je w swojej szafie, kto wie, może kiedyś uda mi się wydziergać je wszystkie.

 

 

Można nosić je rozpięte w formie narzutki, ale też jako sam sweterek.

 
 

Przyznajcie, że cudne. 
Zdjęcia pochodzą z Pinterest i Dropsa Design.


Miłego tygodnia Wam życzę :)

Małgosia W.



piątek, 21 marca 2025

CIASTO JABŁKOWO-BUDYNIOWE

 Witajcie, witajcie

Tak jak obiecałam w poniedziałek, dziś proponuję na weekend ciasto jabłkowo-budyniowe.


CIASTO - składniki:

25 dag margaryny

1 szkl. cukru

3 żółtka

3 łyżki kwaśnej śmietany

1 cukier waniliowy

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 szkl. mąki

Z podanych składników zagnieść kruche ciasto, podzielić na 2 części.


MASA BUDYNIOWA - SKŁADNIKI:

1 l mleka, 

3 łyżki cukru

3 budynie śmietankowe lub wanilinowe

Z podanych składników ugotować budyń.

JABŁKA ok. 1 kg (można skorygować +/- wszystko zależy czy w cząstki kroicie, czy ścieracie na tarce, jaka duża blacha itp.)

Ostatni etap:

wykładamy na blaszkę (u mnie 20 x 30):

 jedną część ciasta ,

 jabłka (ja pokroiłam na kawałki, można zetrzeć i podsmażyć),

 budyń jeszcze ciepły

przykrywamy drugą częścią ciasta. 

Pieczemy do uzyskania złotego koloru (200 stopni C ok. 45 minut) należy sprawdzać bo każdy piekarnik jest inny. 

Smacznego :) 

Pozdrawiam w pierwszy dzień wiosny :)

Małgosia W.




poniedziałek, 17 marca 2025

MOJE PIERWSZE SKARPETKI :)

 

Witajcie, witajcie

Jakiś czas temu pisałam, że na drutach dziergam już bardzo długo ale skarpetek nigdy nie robiłam i nie potrafię robić.

 Moim postanowieniem na ten rok było nauczyć się dziergać skarpetki :0) i mam, moje pierwsze :) z błędami, z niedociągnięciami ale SĄ i jestem bardzo, bardzo zadowolona, że mi się udało.

 Te pierwsze przeznaczyłam do spania aby cieplutko było a na drutach już są następne bardziej udane. 

 Już wiem gdzie zrobiłam błędy... te będą kolorowe, takie wiosenne i coraz bardziej podoba mi się dzierganie skarpetek, chyba dopadła mnie "skarpetkoza" :) zobaczymy kiedy odpuści :)

 W piątek zapraszam na jabłecznik z budyniem :)

Pozdrawiam cieplutko, u mnie dziś padał śnieg (18.03.2025 r.)

Małgosia W. 






piątek, 7 marca 2025

CYNAMONOWE BUŁECZKI

 Witajcie, witajcie... 

dziś chciałam podzielić się z Wami przepisem na bułeczki cynamonowe.

POTRZEBUJEMY:

CIASTO: 250 g twarogu
200 g mąki
2 jajka
50 g cukru
50 g roztopionego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia

NADZIENIE: 20 g roztopionego masła
3 łyżki cukru
1 łyżka cynamonu


WYKONANIE:
Twaróg, jajka i roztopione masło łączymy ze sobą, następnie wsypujemy mąkę, cukier, proszek do pieczenia i wszystko dokładnie zagniatamy. Ciasto wyrabiamy tak długo aż stanie się elastyczne i wszystkie składniki połączą się ze sobą.  Gotowe ciasto rozwałkowujemy, smarujemy masłem i posypujemy cukrem z cynamonem. 

Zwijamy ciasto formuując roladę którą następnie kroimy w miare równe kawałki. 

 Pokrojone ciasto układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik ustawiamy na 180 stopni C z funkcją pieczenia góra - dół i pieczemy 30-40 minut, najlepiej pilnować do tzw. zarumienienia się.

 Gotowe bułeczki można posypać cukrem pudrem, polukrować lub cieszyć się i kosztować bez upiększania.

 U mnie posypane cukrem pudrem...

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Małgosia W.



piątek, 28 lutego 2025

UTOPIONE CIASTO NA ROGALIKI

 Witajcie, witajcie :)

Przed nami weekend, dziś chciałam zaproponować rogaliki, bez cukru, jedyną słodyczą jest posypka z cukru pudru.


Na CIASTO potrzebujemy tylko czterech składników, a mianowicie:

kostka drożdży świeżych (100 g)
1/2 szklanki śmietany 18%
0,5 kg mąki krupczatki
250 g zimnego masła

do NADZIENIA: powidła, marmolada, dżem co kto lubi lub ma w kuchennej szafce :) 

 Łączymy składniki oprócz śmietany, ją dodajemy na koniec i zagniatamy ciasto, ja osobiście ułatwiam sobie życie i biorę do pomocy robot kuchennym, kto ma termomix to można jak najbardziej z niego skorzystać.

Uwaga: wszystkie składniki powinny być zimne.

 Ciasto uformowane w kulkę układamy na mokrej ściereczce, końce zawiązujemy i wkładamy go garnka z zimną  wodą. 
Czekamy aż ciasto wypłynie. U mnie była to godzina.

Nie pytajcie mnie co daje takie moczenie ciasta bo nie wiem, ale ciekawe doświadczenie w kuchni i zabawa przednia, zwłaszcza gdy czekacie aż ciasto wypłynie.


Pływające ciasto wyciągamy z wody i ściereczki, wyrabiamy chwilkę aby było sprężyste i wałkujemy formując koło. Dzielimy na mniejsze porcje i kroimy jak pizzę na trójkątne kawałki. Układamy dżem, marmoladę, zwijamy i do piekarnika.  

 Piekarnik ustawiamy na 200 stopni C i pieczemy ok. 30 minut, najlepiej sprawdzać aż się zarumienią.

 Polecam serdecznie :) 

SMACZNEGO i życzę miłego weekendu :)

Małgosia W.












poniedziałek, 24 lutego 2025

INSPIRACJE - FARTUSZEK KUCHENNY

 


FARTUCH– ubranie ochronne w postaci płata materiału osłaniającego front noszącej go osoby (zazwyczaj tułów i nogi). Najczęściej posiada wiązanie na plecach oraz dodatkowy podtrzymujący pasek (lub paski) w okolicach szyi lub barków. Fartuch jest także tradycyjnym elementem niektórych strojów ludowych.

Fartuchy stosowane są w celu ochrony odzieży przed zabrudzeniem i zniszczeniem.  Powszechnie używane w gospodarstwach domowych. 

Tyle na temat FARTUCHA mówi wikipedia.pl



Muszę się przyznać, że wszelkiego rodzaju fartuszki zaczęłam używać dopiero jako mężatka, gdy faktycznie potrzebowałam ochrony ubrania, nawet tzw. domowego czyli dres bo tak najwygodniej. 



Wcześniej w domu rodzinnym, moja mama i babcia nosiły fartuszki a ja się dziwiłam po co im to odzienie wierzchnie :) teraz już wiem. 


Ubierając taki fartuszek nie trzeba wyglądać jak przysłowiowy Kopciuszek, są śliczne i gustowne a przy tym praktyczne.


Dziś wyszukałam kilka przykładów na pinterest.pl tak dla INSPIRACJI, jakie cudowności można uszyć lub kupić :)

 

Dwa ostatnie są uszyte przeze mnie, proste i funkcjonalne,  tak na szybko bo była potrzeba chwili. Mam ochotę na takie strojne z falbankami, z haftem... ale zastanawiam się czy nie szkoda do prac kuchennych takich śliczności.

Zdarzyło mi się kupić fartuszek kuchenny jako pamiątka z wakacji. :)

A u Was jak z fartuszkami?

Pozdrawiam - Małgosia W.