Łączna liczba wyświetleń

sobota, 19 grudnia 2015

CHOINKA...

...ubrana przy pomocy moich kochanych Wnucząt. Twardo asystowali przy dziadku gdy zakładał światełka.


Czuć, że święta coraz bliżej.


 Radość dzieci z ubierania choinki ogromna. 


Dziś widzę jak Zuza dorasta i każdego roku inaczej przeżywa strojenie drzewka a dla Jasia to nowość bo w tamtym roku był za malutki...





...ale dzielnie asystował siostrze i podawał choinkowe ozdoby...



 ...nawet pod choinke można się wczołgać bo bombka spadła i się poturlała pod drzewko a Babcia przecież nie da rady :) ...



...trzeba się skupić przy każdej wieszanej bombce...


...a Jasiek myśli co by tu spakować, tak tak, w którymś momencie ten mały szkrab stwierdził, że już wystarczy strojenia i zaczął spowrotem bombki do pudełek pakować... :) ot taki mały słodziak...


...a oto choinka już udekorowana...


...i przy zgaszonym świetle... a teraz pozostaje pomyśleć o innej przyjemności czyli o kulinarnych smakołykach, ale za gotowanie zabiorę się w środę :) ...
Czas spędzony z dzieciaczkami przy ubieraniu choinki BEZCENNY.

Pozdrawiam - Małgosia W.

2 komentarze:

  1. Nasza już kupiona - ubierać będziemy w środę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodko ! Widok zaabsorbowanych małych dzieci bardzo mnie wzrusza.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń