stara kurtka a jednak nowa.
Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze mam dylemat co robić z ubraniami w których już nie chodzę, oddać a może będę jeszcze chodzić? a może przerobić? a może się przydadzą? itp. pytania przychodzą mi do głowy i tak też było z kurtką jeansową którą kupiłam kilka lat temu w sh i już miałam się jej pozbyć gdy pomyślałam sobie, że przecież jest nie zniszczona i jeszcze dobra, a może ją jeszcze ubiorę?
Postanowiłam ją trochę odmłodzić, przejrzałam swoje różne przydasie i tak padło na koronkę która była przy koszulce, zresztą też kupionej w sh. Często tak mam, że zaglądam do sh nie po ubrania ale po koronki, ciekawe materiały, wełny itp. które można wykorzystać.
A oto metamorfoza mojej starej kurtki...
1. ...jeszcze osobno kurtka i koszulka razem z koronką...
2. ...koronka odpruta od koszulki...
3. ...szpileczki trzymają koronkę i teraz ręcznie pomalutku przyszywamy...
4. ...i gotowa kurtka, odmieniona...
Zawsze to nowy ciuch w szafie... ;)
Zdjęcia na żywej osobie jeszcze nie mam bo nie ma komu zrobić, ale gdy tylko będzie okazja sfotografować kurtkę w użyciu to się pochwalę...
Jestem ciekawa czy Wy też przerabiacie stare ciuszki czy tylko mi jest szkoda się ich pozbyć.... :)
Pozdrawiam - Małgosia W.
Wyszła bardzo ładnie... ale ja nigdy nie mam takich dylematów - wszystko pakuję i wiozę do kościoła, ostatnio 3 worki 250 litrów zawiozłam.
OdpowiedzUsuń