Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

TRZY DNI W TOFINO

25.04.2016 r. wyruszyliśmy na wyspę Vancouver w Kanadzie, w prowincji Kolumbia Brytyjska, na Oceanie Spokojnym. Wybraliśmy się z samego rana, na wyspę czekała nas przeprawa promem.


(strasznie wiało)


Przyjemność ta trwała ok. 2 godzin. Dopłynęliśmy do miejscowości Victoria i jest to stolica Brytyjskiej Kolumbii w Kanadzie a usytuowana jest na wyspie Vancouver. 

Victoria, ani sama wyspa Vancouver nie powinny być mylone z Vancouver, miastem leżącym w kontynentalnej części Kanady.


Tu postanowiliśmy troszkę pozwiedzać i zachwycić się pięknem tego miasta.



 (oczywiście zdjęcie przy totemie musi być a poniższe zdjęcie przedstawia Parlament BC)


Nie mogliśmy odpuścić sobie obejrzenia dzielnicy chińskiej...


...i przepięknej bramy, która do niej prowadzi.


Po kilku godzinach spacerowania czas w dalszą drogę, szkoda tylko, że nie było czasu na zwiedzenie pięknego Ogrodu Butchartów, no cóż może jeszcze kiedyś wrócimy tu i będzie okazja :)...



...naszym celem była mała miejscowość turystyczna słynąca z surfowania, pięknych plaż, przepięknych krajobrazów i lasów deszczowych - TOFINO. Przyciąga ono tłumy również zimą, kiedy do tego miasteczka przybywają obserwatorzy sztormów. 

Miasteczko jest malutkie ależ jakież cudowne...






...to tylko kilka ujęć tego jakże pięknego miejsca...

a hotel Best Western Tin Wis Resort spełnił nasze oczekiwania i jest przepięknie położony...


...przy samym oceanie...



...z okna widok na ocean.


Przez trzy dni spędzone w Tofino nie mogłam się napatrzeć na przypływy i odpływy...




...a spacer po dnie oceanu... 


 






 ...i podziwianie tego co skrzywa przed nami, to niezapomniane przeżycie...



Ale wszystko co dobre i miłe szybko się kończy i nam trzy dni minęły jak jeden dzień i czas było wracać... 



...jeszcz tylko zdjęcia przepięknego zachodu...


 ...a w dniu 27.04.2016 r. powrót na kontynent do Vancouver...


...oczywiście też promem...



Tu byliśmy: Canada - Wyspa Vancouver - Tofino


Niezapomniane trzy dni... i urodziny mojego brata, które wypadły akurat gdy byliśmy w tym przepięknym miejscu...




5 komentarzy:

  1. Przepiękne miejsce, czekam na dalszy ciąg relacji z podróży. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam na ciąg dalszy :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Przepiękne miejsce, czekam na dalszy ciąg relacji z podróży. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń