Bardzo lubię przeróżne targi, giełdy staroci.
Niekoniecznie muszę coś kupić ale się napatrzę i może coś mnie zainspiruje.
Zawsze w pierwszą niedzielę miesiąca giełda staroci odbywa się w Świdnicy. Mamy niedaleko i gdy tylko jest ciepło i nie pada deszcz, śnieg itp. robimy sobie wycieczkę.
Dziś zauroczył mnie gazetownik...
...koszt 140 zł , pasowałby mi do salonu.
To cała ja, bardzo mi się spodobał, oglądałam, potrzymałam i NIE KUPIŁAM :( teraz żałuję.
Jeszcz parę fotek wszystkiego,
jednym słowem szwarc, mydło i powidło...
...co kto lubi, lub co komu potrzebne to można znaleźć.
Można kupić wszystko, przeważnie starocie ale i nowe rzeczy się zdarzają.
Gdy tak spacerowałam pomiędzy straganami, koszykami, kartonami to zaczęłam się zastanawiać ile przeróżnych rzeczy się pozbyłam bo wydawały mi się niepotrzebne. Nie pomyślałam nigdy o sprzedaży, raczej oddawałam lub po prostu wynosiłam pod śmietnik bo może komuś się przyda :)
Ale żeby nie było, że nic nie kupiłam bo kupiłam :)
wdzianko na lato, ot taką narzutkę.
Było kilka straganów z tzw. odzieżą używaną i nie ukrywam, że lubię poszperać w takowych ubraniach i nie widzę w tym nic złego :). Nie zawsze ubrania kupuję, często szukam materiałów, wełny, ładnych guziczków, koronek, obrusów itp.
Dziś najpierw zauważyłam falbankę, a że ja uwielbiam falbaneczki, koroneczki, hafciki itp. to schyliłam się po to coś i już zostało ze mną, 100 % bawełny za całe 3 zł :) zastanawiam się tylko, czy zostawić guziki, czy je wymienić a może całkiem usunąć. Jednego jestem pewna na lato w chłodniejsze wieczory jak znalazł.
Pozdrawiam gorąco - Małgosia W.
Ja też lubię takie targi staroci. Mogłabym spędzać na oglądaniu "pierdół" długie godziny. U nas giełda, na której można kupić wszystko dosłownie, jest w każdą niedzielę. Dawno nie byłam.
OdpowiedzUsuńGazetownik prześliczny, bardzo oryginalny, ale tani nie jest. Wdzianko śliczne, ale guziki na pewno wymieniłabym na subtelniejsze albo zrezygnowałabym z nich zupełnie, jeśli ślady byłyby niewidoczne.
Pozdrawiam Cię, Małgosiu, bardzo serdecznie:)
Właśnie cena mnie zatrzymała przed kupnem gazetownika, choć bardzo mi się podoba. Zrezygnuję chyba z guziczków przy wdzianku, jeśli będą ślady to przyszyję coś delikatniejszego. Dzięki za radę :) Pozdrawiam
UsuńU nas niema takich giełd niestety:)))fajne wdzianko:))ja chętnie kupuję w sklepach z odzieżą używaną:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam buszować po takich giełdach :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUwielbiam giełdy staroci! Najczęściej szukam oryginalnych dodatków do domu naznaczonych czasem.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie giełdy, targi itp. można znaleźć fajne przedmioty, porcelane, obrusy, itp. do domu. Pozdrawiam :)
Usuń