...już za nami. Mam wrażenie, że im bliżej końca roku tym czas szybciej ucieka.
A dziś wspomnienie października - zapraszam.
1) oczywiście metryczka...
początek października
koniec pażdziernika
...troszkę jej przybyło... myślę, że nie zanudzam nią za bardzo. Zostało mi mniej więcej 1/4 do końca + napisy, mam nadzieję, że wytrwacie do efektu końcowego.
2) piękne barwy jesieni...
...róże z zebranych liści...
...miałam coś napisać o spacerze po parku i jesieni ale brakło czasu...
3) kulinarnie...
...oczywiście królowała dynia :) w końcu mamy sezon dyniowy...
4) ogród...
...czas posadzić rośliny cebulowe... w sadzeniu i wyborze miejsca pomagała mi Zuza :). Ogród nie duży a gdzie wsadzić cebulki trzeba było dobrze pomyśleć... mam nadzieję, że wiosną pochwalę się pięknymi kwiatami :)
Pozdrawiam - Małgosia W.
Haft niczym fotografia w sepii, a łakocie pobudziły moje kubki smakowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Metryczka co raz piękniejsza, a jesień u Ciebie przecudna. Pozdrawiam słonecznie i wietrznie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję... Pozdrawiam :)
UsuńPiękna metryczka i jesienne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa mam za to wrażenie, że czas płynie szybciej, im jestem starsza :)
Też mam takie wrażenie, tylko głośno nie chcę mówić, że wiosen coraz więcej... Pozdrawiam :)
Usuń