Oj, dawno nie chwaliłam się postępami w metryczce, ale czym tu się chwalić jak postępy marne :(. Kwiecień przeleciał mi przez palce, sama nie wiem kiedy. 01 kwietnia były moje urodziny a dziś już mamy 01 maj, SZOK... czy to już tak zostanie, że nie ogarniam czasu? Chyba muszę wprowadzić plan dnia aby ze wszystkim zdążyć i na wszystko mieć czas...
Dziś postępy z trzech tygodni, tak trzech tygodni...
...tak było 11 kwietnia....
...a tak wygląda dziś a właściwie z wczoraj...
...wstyd się chwalić, ale za wiele xxx nie przybyło. Mam nadzieję, że maj okaże się łaskawszy dla mnie i będę miała więcej czasu na xxx.
Pozdrawiam majowo - Małgosia W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz