Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 18 sierpnia 2025

UDAŁO SIĘ WYJECHAĆ i MARIBOR PO RAZ TRZECI :)

 Witajcie, witajcie 

UDAŁO SIĘ, wyjechaliśmy choć nasz tegoroczny wyjazd stanął pod znakiem zapytania??? i to dużym ZNAKIEM???

Ale od początku. 

Czwartek godzina 15:30 jeszcze tylko chwila i URLOP, radość w sercu, trochę odpoczynku, oderwania od rzeczywistości, pracy, problemy dnia codziennego zostają w domu. A tu przychodzi mąż z informacją, że w samochodzie zapaliła się kontrolka, "skrzynia biegu w trybie awaryjnym, można jechać".  Można, ale czy na pewno, przed nami ponad 1100 km do przejechania. Chwila paniki co tu robić, szybki telefon do serwisu, samochód oddany. Piątek święto a w sobotę wyjazd i co teraz? Z ubezpieczenia możemy dostać samochód zastępczy ale na 4 dni, a my wyjeżdżamy na 9, o matko i córko czy zawsze w najmniej odpowiednim momencie musi coś walnąć?.

Zaczęliśmy się zastanawiać czy nie przesunąć wakacji na wrzesień, ale wiecie jak to jest, nastawienie, wszystko poukładane w pracy, a jak zaczęliśmy sprawdzać to już było za późno aby jakąkolwiek zmianę dokonać. 

Samochód w wypożyczalni przedłużyliśmy o te kilka dni i WYJECHALIŚMY. 

Nie pytajcie ile dodatkowo kosztują nas te WAKACJE, no cóż nie będę oglądać się za siebie, widocznie tak miało być, ważne jest TU i TERAZ.  

Koniec tego wstępu... zaczynamy URLOP... 

SOBOTA 16.08.2025 r.

Jadąc na wyczekany urlop do Chorwacji zawsze robimy przystanek w mieście Maribor. To nasz trzeci raz w tym mieście i trzeci raz w tym samym HOTELU PIRAMIDA. 


Hotel przyjemny, czysty, śniadanie w cenie, bardzo dobre. Ale jest jeden minus, za parking trzeba było zapłacić 10 euro, co nas zaskoczyło bo nigdy nie płaciliśmy a na stronie hotelu nie ma informacji, że parking płatny. No cóż, widać te wakacje będą kosztowne.

Wieczorny spacer po mieście, 

 

pyszna kolacja w RESTAURACJI ANCORA 

 

warzywna lasagne 


policzki drobiowe  w sosie śmietanowo-ziołowym z brokułami i ziemniaczkami 

NIEDZIELA 17.08.2025 r.

Rano śniadanie w hotelu

 



i ruszamy w dalszą drogę, kierunek CHORWACJA - TROGIR.

Dotankowanie samochodu 

 Jeszcze tylko kilka tuneli

przystanek na wyprostowanie kości 

i o godzinie 15:00 byliśmy na miejscu w APARTAMENCIE MIJO.

Chwilka odpoczynku, rozpakowanie bagaży i spacer po mieście TROGIR :)



A na zakończenie dnia lody 

mamy urlop kto by się przejmował kaloriami :)
smaki to: panna cotta z ananasem - to ja :0)
a mąż pistacja z truskawką i czekoladą oraz smoczy owoc :0).

cdn. 

wakacyjnie - Małgosia W.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz