Łączna liczba wyświetleń

środa, 13 marca 2019

20 625 KROKÓW PO WARSZAWIE


2 marca 2019 r.  szósta rano i piękny wschód słońca a przed nami  droga do Warszawy.


To do niej wybraliśmy się w pierwszą podróż w tym roku. Chyba przesadziłam z tą podróżą to raczej wycieczka i to wycieczka jednodniowa. 


Pomnik Fryderyka Chopina

Tak mi się już tęskni za wyjazdami, że wpadłam w zachwyt gdy mój mąż oświadczył: 
- jedziemy do Warszawy. 


Warszawa była na naszej liście miast do zwiedzenia, ale nie po drodze nam było do niej lub po prostu brak czasu i jak to w życiu bywa w najmniej oczekiwanym momencie i całkiem nie zaplanowana wypadła nam jazda do stolicy.


Obowiązek który mieliśmy do załatwienia w Warszawie szybko i w pierwszej kolejności załatwiliśmy a później był czas dla nas i  miasta - WARSZAWA.


Warszawa powitała nas zimno ale na szczęście bez deszczu i czasami słoneczko się do nas uśmiechnęło czyli nie ma co narzekać ;0).


Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Łazienek Królewskich...








 Pałac na wyspie obfotografowany z każdej strony ale do środka nie wchodziliśmy, myślę, że nastepnym razem bardziej się przygotujemy do zwiedzania...


...tym razem postawiliśmy na spacer a nie na muzea.


Następnie przeszliśmy Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem.







Dłuższa chwila przy Pomniku króla Zygmunta III Wazy znajdujący się na placu Zamkowym...

 

... a kolejnym punktem był Barbakan wzniesiony około 1548 jako element warszawskich murów obronnych – przedbramie Bramy Nowomiejskiej Starego Miasta.


  Pałac Kultury i Nauki widziany tylko z ulicy, nie mieliśmy już czasu aby wejść do środka...


...będzie pretekst aby przyjechać jeszcze raz.


Grób Nieznanego Żołnierza - obowiązkowo.



 
Przeszliśmy 20 625 kroków czyli spacer dla zdrowia i przyjemności zaliczony ;0).


 


Na rozgrzewkę wstąpiliśmy do Wedla na gorącą czekoladę.


Do Warszawy jeszcze wrócimy ale w bardziej ciepły i dłuższy dzień aby zwiedzić to co nie widzieliśmy m.in. MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO i wiele, wiele innych ważnych miejsc.


Magnez - obowiązkowo.
Pozdrawiam - Małgosia W.

4 komentarze:

  1. W Warszawie jestem 2 - 3 razy w roku, ale zawsze brakuje czasu na zwiedzanie. W sierpniu udało się poszwendać po Starym Mieście, ale i tak czuję niedosyt. Marzę o wizycie w Muzeum Powstania Warszawskiego. Może się uda jeszcze w tym roku?
    Zazdroszczę, Małgosiu, wycieczki.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czuję niedosyt i mam zamiar jeszcze raz odwiedzić Warszawę ale chyba w tym roku już się nie uda, ale zobaczymy co życie przyniesie :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Wspaniała wycieczka a ta czekolada ależ apetycznie wygląda pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka udana choć strasznie zmarzłam, czekolada mnie rozgrzała i dałam radę zwiedzać dalej :) Pozdrawiam

      Usuń