Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 28 lutego 2019

DOZWOLONE OBJADANIE SIĘ :)

Staropolskie przysłowie mówi: 
Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła. 


28.02.2019 r. CZWARTEK - TŁUSTY CZWARTEK

To jest ten dzień na który czekam z utęsknieniem, kocham i uwielbiam pączki. Muszę się przyznać, że gdybym mogła to bym je jadła na śniadanie, obiad i kolację, ech... tylko te kalorie :).  Ale dziś  jest dozwolone objadanie się i od rana pączusie i faworki królują na  moim stole.


Faworki robione przeze mnie...


...pączusie z różą jeszcze ciepłe kupione w cukierni.


Też tak macie, że pączki dziś przede wszystkim? 


Stojąc na przystanku autobusowym zauważyłam, że ten dzisiejszy czwartek jest jakiś inny, weselszy i nie chodzi mi tu o słońce które świeci czy tłusty czwartek...
ale o ludzi którzy uśmiechają się do siebie, mówią sobie smacznego bo akurat ktoś konsumuje pączka i  jest tak jakoś życzliwie inaczej niż zawsze :) czyżby te słodkości tak zmieniały nasze podejście do życia?


Ponoć  jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło... a zatem do pączków... ile dziś zjecie?,  ja duuużo... ale chyba się nie przyznam ile ich będzie :) a teraz niczym Scarlett O'Hara  o kaloriach pomyślę jutro ;0) i sięgnę po pączusia ;0).


Ciekawa jestem co wybieracie pączki czy faworki? 

Pozdrawiam i życzę Wam milutkiego i baaardzo tłustego czwartku ;0)
Małgosia W.
zapraszam na: https://www.instagram.com/malgosiawin/





6 komentarzy:

  1. Ja również lubię pączki, szczególnie z lukrem i nadzieniem różanym. Nawet dziś kupiłam kilka takich właśnie w cukierni, ale żadnego z nich nie zjadłam. Muszę uważać, bo poziom glukozy we krwi powyżej normy. Dziś obiecałam chłopcom młodszej córki, że będziemy smażyć faworki. Jednak to dość długi zabieg, więc stanęło na pączkach serowych (u mnie serki wiejskie), które przygotowuje się błyskawicznie. No i było pysznie. Spałaszowałam 3 sztuki. Chłopaki też usatysfakcjonowane.
    Pozdrawiam wiosennie i pączkowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłusty czwartek to ten dzień kiedy nie myślę o kaloriach a pączki mogłabym jeść codziennie :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Pączki bardzo lubię, ale faworki po prostu uwielbiam, może dlatego, że są znacznie trudniej osiągalne, a smażyć nie lubię.... Pączki zjadłam 2 :)))
    Ściskam serdecznie, Agness :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pączki uwielbiam pod każdą postacią, nie ważne z jakim nadzieniem... Pozdrawiam

      Usuń
  3. Dozwolone nawet wskazane:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tłusty czwartek nawet obowiązkowe jedzenie :) Pozdrawiam

      Usuń