Dzień jak co dzień... moje hobby oraz szarość dnia codziennego.
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
JESTEM <:0)))
Oj, dawno mnie tu nie było a to za sprawą przeprowadzki, już jestem na nowym mieszkanku :) Obowiązki, obowiązki, praca, dom ale przyjemności również. Pochwalę się oczywiście PISANKAMI bo cóż innego można tworzyć przed Wielkanocą. Kulinarnie niestety nic się nie dzieje bo... nie mam kuchni zrobionej, jestem na tzw. prowizorce, dobrze, że lodówka jest bo byłaby bieda. Płyta gazowa ma przyjechać w tym tygodniu to wreszcie obiady normalne będą, jak na razie tylko mikrofalówka i pizza zamawiana, przez najbliższy rok chyba nie spojrzę na nią. Najbardziej martwią mnie święta, że nie mam piekarnika, oj przyjdzie mi chyba zamówić ciasta a do tego nie jestem przyzwyczajona, zawsze sama piekłam... mam nadzieję, że jakoś to zniosę. Ale się rozpisałam, a teraz czas na pokaz:
Pozdrawiam - Małgosia W.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz