Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 maja 2016

W KRAINIE WISZĄCYCH MOSTÓW...

...tak można nazwać PARK CAPILANO, który jest obowiązkowym punktem do zwiedzenia w Vancouver w Kanadzie.


Wchodząc do parku natrafiamy na historię opowiedzianą zdjęciami...



 ...piękny obrus i zastawa a maszynka do mięsa zachwyciła mnie...


...kominek także przepiękny...


...następnie piękne totemy...








...każdy z nich opowiada inną historię. Mnie osobiście zauroczyły.
I tak docieramy do miejsca gdzie na drzewa patrzymy z góry.


Most Wiszący Capilano w River Park Regional Capilano jest jedną z najstarszych atrakcji Vancouver. Most ma 136 m długości i zawieszony jest na wysokości 70 m. Został wybudowany w 1889 r. przez inżyniera szkockiego G.G. Mackay’a, w 1903 r. zastąpiono go mostem żyłowym, a w 1956 r. całkowicie przebudowano. Pierwotnie był wykonany z liny z konopi, a pokład wyłożony deskami cedrowymi, dzisiaj wzmocniony jest stalowymi linami, a po obu jego stronach umocowano poręcze. (info. źródło)



Bez tych wzmocnień chyba bym się nie odważyła wejść.


Most huśta się pod stopami a na dole płynie wartki strumień rzeki Capilano, pobyt w tym miejscu będzie moim niezapomnianym przeżyciem. 


Park należy do prywatnego przedsiębiorcy i jest otwarty codziennie od rana do wieczora, wstęp jest płatny 37 CAD. 


Do mostu można dotrzeć ścieżkami przez park, ale najlepiej obejrzeć go wracając z Grouse Mountain tak jak my to zrobiliśmy.


Spacer odbywa się po mostkach linowych rozciągniętych między wysokimi drzewami.


Mosty te są bardziej stabilne i już nie kołyszą się tak, natomiast chodząc nimi podziwiamy ciekawe widoki z góry na park i jego roślinność.



 



 










 




Na koniec cliffwalk, czyli przejście stabilnym półkolistym pomostem nad 70 metrową przepaścią. 




Muszę przyznać, że wrażenie bezcenne, serce troszkę bije szybciej ale WARTO :).



Na koniec spaceru i podziwiania widoków można kupić sobie pamiątki a wita nas uroczy misiek.



Dwa ostatnie zdjęcia to skan z informatora o parku oraz mapka.


To był dzień pełen przepięknych widoków a płuca dotlenione na cały rok.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was.
Pozdrawiam - Małgosia W.

1 komentarz: