Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 11 lipca 2019

PROZIAKI

Jakiś czas temu usłyszałam o potrawie PROZIAKI, nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła zgłębiać tematu co to takiego. Okazało się, że są to bułeczki, pieczone na blaszce pieca a potrawa pochodzi z Podkarpacia.  


Ponoć można te same bułeczki spotkać pod inną nazwą. Okazało się, że w internecie przepisu na proziaki jest mnóstwo i jeden z nich chciałabym Wam przedstawić, oczywiście najpierw sama musiałam wypróbować. 

 Potrzebujemy:
- 0,5 kg mąki pszennej
– 200 ml maślanki lub kefiru (ja dodałam zsiadłe mleko)
– 1 łyżka sody oczyszczonej
– 1/2 łyżki soli
– 1/2 łyżki cukru

Wykonanie:

Mąkę z sodą i solą przeciąć na stolnicę. Następnie zrobić wgłębienie i dodać pozostałe składniki. 
(Dla ułatwienia i szybkości wykonania, można wspomóc sobie mikserem)


Ciasto wyłożyć na stolnicę i wyrobić, w miarę potrzeby podsypując mąką, aby się nie przykleiło do stolnicy.
Powinno być mięciutkie, następnie należy je rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. 



Wykroić kółka (np. szklanką), przykryć czystą ściereczką i zostawić na pół godziny.


Po tym czasie rozgrzać patelnię na średnim ogniu i bez tłuszczu smażyć z obu stron do zrumienienia (w praktyce ok. 4 minuty na jedną stronę).


Bardzo ładnie rosną.


Muszę przyznać, że są pyszne i na niedzielne śniadanko w sam raz. Jest to też alternatywa dla braku pieczywa. 


A milej się robi bułeczki gdy obok mamy pomocnika który śpiewem umila czas :).




Pozdrawiam - Małgosia W.

12 komentarzy:

  1. My czasem robimy i bardzo je lubimy:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety do niedawna ich nie znałam, teraz już będę częściej je robić :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Poznałam je w tym roku, będąc w sanatorium na Podkarpaciu właśnie :) Twoje wyglądają apetycznie i na pewno były przesmaczne :) Dziękuję za przepis. Może i ja kiedyś zrobię :) Pozdrawiam Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, były pyszne i na pewno będę częściej je robić. Polu spróbuj kiedyś, takie domowe bułeczki są zdecydowanie lepsze od sklepowych :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ta inna nazwa to sodaczki i pod taką są znane u mnie na Roztoczu, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgosiu, proziaków próbowałam tylko raz, przy okazji odwiedzin rodziny męża w Rzeszowie 5 lat temu. Były to placuszki kupione w osiedlowym sklepie, ich smak mnie jednak nie zachwycił. Z pewnością te przygotowane w domu są znacznie lepsze. Kiedyś na jednym z blogów znalazłam przepis, zanotowałam go z myślą o przetestowaniu i porównaniu smaków.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zrobić swoje proziaki, na pewno będą lepsze :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Proziaki są super, dosyć często je robię, ale pod troszkę inną postacią. A mianowicie robię rzadsze ciasto i nakładam łyżką na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju. Podaję posmarowane dżemem, z owocami, są przepyszne :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś spróbuję Twojego sposobu :) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Wspaniały pomocnik:). Przepis wart wypróbowania. Pozdrawiam cieplutko:).Małgosia.

    OdpowiedzUsuń