Dziś trochę o moich postępach w xxx, tak było na początku stycznia 2021 r....
...dziś troszkę xxx przybyło :)
Poniżej dla przypomnienia, tak ma wyglądać skończony haft.
Jeszcze przede mną ogrom pracy, ale codziennie kilka xxx i będzie pięknie.
W styczniu rozpoczęłam serwetę dla Bratowej, obiecana jeszcze w 2020 r.
U mnie śnieg, jak w całej Polsce.
Za oknem termometr pokazuje -7 ale odczuwalna -14, oj zimno, trzeba napalić w kominku :)
Życzę miłej soboty i niedzieli.
Pozdrawiam - Małgosia W.
Tobie również miłej soboty:)))prace się posuwają do przodu:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAleż piękny wzór wybrałaś,bardzo mi się podoba, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńSzydełkowa, prawie skończona serwetka, jest przepiękna. Haftowanie krzyżykami też posuwa się do przodu - coraz więcej ręki pana młodego się wyłania.
OdpowiedzUsuńPięknie sobie tworzysz, Małgosiu! Cudowna pasja. Pasje wypełniaja okruchami nasze wolne chwile i daja ogromna rdość i szczęście...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam :)