Włóczka która zalegała w szafie już sporo czasu, odleżała swoje i się doczekała dziergania. Połączyłam dwa kolory, szary i biały z drobinkami kolorowych kropeczek. Według mnie wyszło dość ciekawie i podwójna nitka daje troszkę więcej grubości a co za tym idzie - ciepełka.
Wzór prościutki - ryż, szybko szło i jeden prezencik mam gotowy.
Prezent praktyczny, w uszy ciepło i mam nadzieję, że będzie z przyjemnością ją nosić. W planach mam jeszcze mitenki i chustę pod szyję, taki komplecik, ale to jak czasu starczy a jak nie to po świętach zrobię i też będzie dobrze, w końcu zima trwa do marca :).
Przepraszam za jakość zdjęć, robione telefonem i wieczorkiem, kolor bardziej szary niż różowy.
Pozdrawiam - Małgosia W.
Piękny prezent, praktyczny i od serca...
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi Małgosiu, że w szafie leży włóczka moherowa na sweter wielgachny i druty też gdzieś w szufladzie leżą. Kiedyś, tak, jak Ty, robiłam na drutach, ale hmmm...
Czyżbyś miała być inspiracją?
Pozdrawiam ciepło...
Taki prezent jest najpiękniejszy:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTakie prezenty są najlepsze, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńJuż czas, powiało chłodem i takie cudeńka warto mieć pod ręką. Pozdrawiam cieplutko❤️
OdpowiedzUsuń