Poniedziałek a jak poniedziałek to kolejna odsłona metryczki, nie będę się za dużo rozpisywać oto postępy jakie w ciągu tygodnia zrobiłam...
tak było...
...a tak jest na dzień dzisiejszy.
Co poniedziałek stresuję się, że różnicy nie widać ale gdy wrzucam zdjęcia i sama porównuję to jednak pomalutku coś tam przybywa. Została już tylko 1/4 pracy i co ja będę robić gdy z metryczką dobrnę do końca? Chyba już muszę pomyśleć o kolejnej pracy :), dobrze, że wiosna to trochę więcej zajęć w ogrodzie będzie.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia - Małgosia W.
Ważne że xxx przybywa.Pomalutku do przodu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomalutku ale z tygodnia na tydzień coraz więcej widać obrazka :) Pozdrawiam
UsuńBędzie cudowny obrazek :) A ja całkowicie porzuciłam wyszywanie na rzecz pudełeczek :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl/
Cudowne robisz pudełeczka, ja mam zamiar na dniach spróbować jednego zobaczymy czy mi się uda :)
UsuńWidać, że krzyżyczków przybywa i że koniec już blisko. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej finału, sama nie mogę się doczekać kiedy oprawię obrazek i cała trójka wnuków będzie miała swoje metryczki :) Pozdrawiam
UsuńPomału do celu:)), ja mam to samo choć porównuję mój obrazek raz w miesiącu. Pozdrawiam wiosennie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdybym porównywała raz w miesiącu to byłabym jeszcze na pierwszej kartce a tak trochę mi wstyd, że nie będę miała co pokazać w poniedziałek i tym sposobem dotarłam już do czwartej :) Pozdrawiam :)
Usuń