30.09.2017 r. sobota - wróciliśmy do domu, tydzień to jednak mało, ale z drugiej strony dobre i to :).
Pozostały nam już tylko wspomnienia, zdjęcia i pamiątki.
Brak miasteczka w pobliżu to i pamiątek mało, jak z żadnej innej podróży, ale te "obowiązkowe" mamy:
1) COŚ DLA WNUKÓW...
2) MAGNESY...
3) KUBEK...
4) miał być dżem figowy a są FIGI W SYROPIE, nieszkodzi też pyszne...
...myślałam o miodzie z orzechami ale nie było, szkoda taki przywiozłam z Krety był pyszny...
5) SŁODYCZE...
6) i KARTKA POCZTOWA, zawsze wysyłamy do siebie...
(na dzień dzisiejszy brak zdjęcia jeszcze do nas nie dotarła :( gdy tylko poczta dostarczy przesyłkę natychmiast wstawię zdjęcie)
W samolocie zawsze czytam, szybko mija podróż i bez stresu.
Pozdrawiam - Małgosia W.
Miło oglądać zdjęcia i pamiątki z podróży zwłaszcza kiedy za oknem zimno i deszczowo:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńOj, miło zwłaszcza zimową porą... :) Pozdrawiam :)
Usuń