Dawno nic nie pisałam a to dlaego, że nadal jestem na tzw. urlopie. Wyjechaliśmy na ponad trzy tygodnie i dziś gdy mamy jeszcze tydzień leniuchowania ja tęskni za szarą codziennością. Oj, nie dogodzisz :). Gdy człowiek pracuje i nie ma czasu na nic to tęskni za odpoczynkiem, jak może odpoczywać to tęskni za domem i codziennym życiem, gdzie tu znaleźć złoty środek odcinka?
A tak po krótce, zwiedzliśmy trochę USA tj. San Francisko,
Los Angeles
i Las Vegas.
Przejechaliśmy 5638,90 km, 6 stanów, trochę atrakcji: Alcatraz,
Universal studios,
USS Midway, Hoover Dam,
Grand Canyon i wiele innych. Obecnie przebywamy w Kanadzie w Vancouver i podziwiamy to miasto które odwiedziliśmy w 2016 r. i miałam niedosyt. Dziś spacerując zastanawiam się kiedy te trzy lata minęły?
Miałam w planach pisać pamiętnik z podróży, niestety nie zawsze wszystko idzie tak jak byśmy tego oczekiwali, brak internetu w trasie, w-fi tylko w hotelach wymusiło na mnie, że opiszę naszą podróż już po powrocie do domu :).
A tak po krótce, zwiedzliśmy trochę USA tj. San Francisko,
Los Angeles
i Las Vegas.
Przejechaliśmy 5638,90 km, 6 stanów, trochę atrakcji: Alcatraz,
Universal studios,
USS Midway, Hoover Dam,
Grand Canyon i wiele innych. Obecnie przebywamy w Kanadzie w Vancouver i podziwiamy to miasto które odwiedziliśmy w 2016 r. i miałam niedosyt. Dziś spacerując zastanawiam się kiedy te trzy lata minęły?
Miałam w planach pisać pamiętnik z podróży, niestety nie zawsze wszystko idzie tak jak byśmy tego oczekiwali, brak internetu w trasie, w-fi tylko w hotelach wymusiło na mnie, że opiszę naszą podróż już po powrocie do domu :).
Pozdrawiam - Małgosia W.
Piękny i ciekawy urlop:). Jednak najlepiej jest na własnych śmieciach. Pozdrawiam majowo:).Małgosia.
OdpowiedzUsuńDokładnie Małgosiu, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej, choć wycieczka udana :) Pozdrawiam
UsuńOj to daleko się zapuściłaś:))))piękne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie i na dalszą część czekam:))
OdpowiedzUsuńOj, daleko, ale podróż planowana też od dawna :) Pozdrawiam
UsuńTam jeszcze nie bylam, ale mam nadzieję, że będzie mi dane zobaczyć te niesamowite miejsca. Podobnie jak Ty, Małgosiu, gdy jestem za domem dłużej niz 2 tygodnie, marzę o powrocie. Optymalny wyjazd to w moim przypadku 10 dni. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDorota czaspasji.blogspot.com
Dorotko masz słuszną rację, 10 dni i wystarczy. Ten wyjazd planowaliśmy od roku i wiedziałam, że na tydzień to nie ma co się ruszać z domu... Pozdrawiam
UsuńMasz Małgosiu wiele pięknych pasji, w tym podróże... One dają cudowne wrażenia, pozostają w sercu na zawsze... Wspaniała podróż! Ja w Stanach nie byłam jeszcze :) choć wiele krajów zwiedziłam... Życzę samych radości Pola :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Polu :)
Usuń